Warszawa przywitała nas o czwartej rano. Niewyspanymi, zamglonymi oczami, zamkniętym metrem i kończącymi się imprezami. Przywitała i ugościła na kilkanaście godzin.
Warszawa zaskakuje architekturą pełną kontrastów. Zaprasza do zielonych parków. Chlapie ogromem fontann. Poranki przepełnione są ciszą i romantyzmem chwili, wieczory to dynamika tłumów i wrzask wielkiego miasta.
Warszawo, to nie było nasze ostatnie spotkanie!
Świetne zdjęcia. Warszawa jest piękna!!!
OdpowiedzUsuńWarszawa zdecydowanie potrafi zauroczyć, szczególnie rano, gdy jest jeszcze cicho i spokojnie :)
UsuńDziękuję za komentarz :)
Ostatnie zdjęcie bardzo fajne :) Warszawa ma swój urok ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa ostatnie załapało się troszkę słońca w ten zamglony dzień, stąd ten urok.
UsuńPozdrawiam również! :)