środa, 30 grudnia 2015

The best moments of 2015 years!

Za kilka chwil pożegnamy rok 2015. Z tej okazji czas na krótkie podsumowanie. Jak było? Intensywnie, wesoło, a momentami zaskakująco. Zresztą, sami zobaczcie.

Rok 2015 rozpoczęłam w Krynicy Górskiej . . .


Potem zapolowałam na wiosnę . . .


Następnie odwiedziłam Wrocław, który mnie absolutnie zauroczył .
Z góry miasto wygląda jeszcze lepiej . . . 


Wpadłam również kolejny raz do Warszawy, która o 5 rano okazała się być przepięknym i klimatycznym  miastem . . . 


Kilka razy odkrywałam tajemnice Muzeum Śląskiego . . . 


I pojechałam na wakacje, jak te z dzieciństwa . . . 


Nie sądziłam, że uda mi się zobaczyć w tym roku polskie morze, ale czasem życie i mnie zaskakuje . . . 


Również Malbork widziałam po raz pierwszy . . .


Tak samo jak piękne śląskie miasto -Pszczynę . . . 


Poleciałam jeszcze do Bułgarii (ale o tym więcej następnym razem) . . .


Największe upały spędziłam w Krakowie . . . 


A dalej nogi poniosły mnie do Opola, gdzie polowałam na zwierzątka . . . 


Zachwycałam się moim miastem . . . 


By zaraz potem uciec w naturę . . . 


A za rękę przez cały rok trzymał mnie Mój Dzielny Mężczyzna . 


Nie wiem, co przyniesie zbliżający się rok, ale mam nadzieję, że dorówna temu staremu, a nawet przeskoczy go w swej fajności! :)